Czy blogerki modowe są głupie ?
Gdy zdecydujesz się na prowadzenie bloga jesteś częścią tej hejtowanej z każdej strony blogosfery.
Wolę być blogerką modową i robić coś co sprawia mi przyjemność i daje satysfakcję, niż być głupim politykiem lub lekarzem. Oni odpowiadają za życie i byt wielu ludzi, zaś ja odpowiadam sama za siebie. To co napisze i umieszczę na swoim blogu będzie czytane i oglądane, albo nie.
Bycie blogerem motywuje do pogłębiania własnej wiedzy, zbierania doświadczeń.
Prowadzenie bloga to nie tylko pisanie artykułów, ale jest to ciągła nauka i budowanie własnego wizerunku.
Blog wymaga kreatywności i systematyczności.
Widząc rosnące słupki wejść i odsłon mam jeszcze więcej motywacji do działania.
Prowadzenie bloga zdecydowanie odmieniło moje życie i opinia o blogerkach modowych nie zniechęci mnie do dalszej pracy.
Wiem, że bez względu na to, co robię ludzie i tak będą mnie oceniać. Dlatego robię swoje i tak wszystkich nie zadowolę.
Będę opracowywała dla was nowe artykuły mimo tego, że nie mam wiedzy na wszystko i nie jestem wybitnym ekspertem w świecie mody.
Nie mam już dwudziestu lat, rewelacyjnej figury i płaskiego brzucha. Daleko mi do wyglądu modelki, ale jestem sobą. Lubię delektować się jedzeniem i jem. Mam fałdki i jestem grubsza niż powinnam.
Nie jestem za ładna, ani za bogata i wiele mi brakuje do ideału. Ale przynajmniej, staram się mieć dobre serce.
Jedni mnie kochają a inni nie lubią . Ja jeśli kocham kogoś, robię to całym swoim sercem.
Doceniam to co mam i co osiągnęłam.
Zdarza mi się wyjść na ulicę bez makijażu i bez ułożonej fryzury.
Nie wszystko w życiu mi wychodzi jakbym chciała.
Jestem otwarta, szczera i mówię to co myślę.
Nie udaję, że jestem kimś, kim nie jestem. Jestem sobą.
Możesz mnie lubić i zaglądać do mojego bloga lub nie. Ja się i tak nie zmienię.
Osiągnęłam taki punkt w moim życiu, że już nic nie muszę i nie przepraszam za to jaka jestem.
Moja dzisiejsza stylizacja podkreśla mój zdecydowany charakter. Kwintesencja kobiecości i stylu - bluzka z kokardą, sweter w kolorze chabrowym marki Next, spódnica marki MARKS&SPENCER. Uzupełnieniem całości są chabrowe skórzane rękawiczki w stylu Vintage - w mojej garderobie są już dwadzieścia perę lat, były kupione w byłym NRD.
Na do widzenia kolorowy bukiet z kwiaciarni „ Pod żółtą różą ”