środa, 31 sierpnia 2016

Różanka

Park Miejski Różanka od niedawna, bo od 2007 roku stał się oczkiem w głowie wielu szczecinian, gdy po kilkudziesięciu latach przywrócono go do dawnej świetności, zachowując oryginalny rozkład alejek i rabat. Z każdym rokiem to atrakcyjne miejsce wzbogaca się o wiele nowych odmian róż.
Planuje się również wybudowanie kawiarni „Różanka”.
W każdy wakacyjny weekend w Ogrodzie różanym odbywają się koncerty plenerowe, warsztaty dla dzieci i spektakle teatralne.
Na mojej srebrzystej sukience marki per una wypatrzysz namalowane niebiesko-fioletowe róże. Zdjęcia zostały wykonane w Ogrodzie Różanym. Jestem pod wrażeniem, tyle odmian róż, kolorów i zapachów.

                                                                    










Niebieskie róże na sukience i kompozycje kwiatowe na ślub w kolorach niebiesko-białych. Te kolory wprowadzają w dobry nastrój i przyjemnie się przy nich pracowało. Kompozycje kwiatowe powstały przy współpracy z Pracownią florystyczną Agapantus.

                                                                                          








poniedziałek, 29 sierpnia 2016

Marilyn Monroe


Marilyn Monroe przede wszystkim jest kojarzona ze zwiewną, jasną sukienką, w której to wystąpiła w filmie „Słomiany wdowiec”. (Co ciekawe, została sprzedana dwa lata temu na aukcji w Beverly Hills za 4,6 mln dolarów !). Sukienka dodała jej lekkości i finezji. Aby upodobnić się do Marilyn, wybrałam białą, lnianą sukienkę odcinaną pod biustem. Sukienka pochodzi z Włoch. Elementem zdobniczym w sukience, są wszyte koronki bawełniane. Złota bransoletka z zawieszkami jest uzupełnieniem całości.


                                                                      


















Jak biała sukienka, to kompozycje ślubne też białe. Wykonane przeze mnie, przy współpracy z Pracownią Florystyczną Agapantus. 

                                                                                                           






piątek, 26 sierpnia 2016

Narcyzm

Najprostsza definicja słowa narcyzm - to miłość własna. Każdy człowiek jest wrażliwy na punkcie własnej osoby, tego jak jest wartościowy. Chce żyć tak, aby czuć się dobrze z samym sobą, a tego ostatniego doświadcza wtedy, gdy spotyka się z uznaniem, pochwałą czy aprobatą, zwłaszcza gdy przychodzą one ze strony ważnych czy znaczących osób. Jednocześnie każdego dotyka i rani krytyka, dezaprobata.
Przez prowadzenie bloga, w którym umieszczam pozowane zdjęcia, Postrzegana jestem przez niektórych jako osoba narcystyczna. Wyprowadzę was z błędu, nie jestem osobą narcystyczną. Nie marnuje czasu przed lustrem w poszukiwaniu zmarszczek czy innych niedoskonałości. Nie rozpaczam nad oponkami, fałdkami i skrzydełkami, tylko walczę z nimi po przez naturalny ruch i dietę. Rzadko bywam u fryzjera, a jak idę to nie wyszukuje najlepszego w mieście, do którego chodzi elita. Nie chodzę po kosmetyczkach, co wciskają kosmetyki, mazidła cud. Nie poprawiam urody u chirurgów plastycznych, bo to nie zawsze wychodzi na lepsze, po co potem być pośmiewiskiem. Nie doklejam pazurów, nie robię hybryd, czy  innych żeli, by nie stać się niewolnikiem pani manikiurzystki. Przecież pedicure i manicure można zrobić samemu, zaoszczędzisz czas i pieniądze, a twoje palce będą wyglądały naturalnie. W sklepach z ciuchami bywam rzadko, w skali 1:10, to 1. A przede wszystkim nie krytykuję tych, którzy z tego korzystają, to ich wybór, albo sposób na szczęście.  Mam rodzinę,  o którą dbam, wielu znajomych, a prowadzenie bloga traktuję jak dobrą zabawę, w którą wciągam chętne koleżanki. Udany wieczór u mojej przyjaciółki utrwaliłyśmy na zdjęciach. Bez umawiania, w stylizacjach przeważała kolorystyka czarno-biała. Ja byłam ubrana w sweterek marki Benetton i spódnicę marki Wallis. 

                                                                                  
















Na do widzenia kompozycje kwiatowe wykonane przeze mnie przy współpracy z Pracownią Florystyczną Agapantus.