Nie jestem modelką, tylko bogatą blogerką. Spotykam się niewiedzą innych na temat blogowania i mechanizmu, który mu towarzyszy. Są osoby które myślą, że moja strona na facebooku Mucha fashion to jest mój blog. Nie kochani, to nie jest mój blog, to jest miejsce w które wrzucam zajawkę (reklamę) mojego nowego artykułu opublikowanego na blogu. Moja praca nie polega na tym, że strzelę sobie fotkę, napisze jedno zdanie i bierz mnie, gryź mnie. To tylko zachęta, abyś nacisnął na link z tytułem artykułu i wszedł do mojego bloga i zobaczył jaki kawał roboty odwaliłam. Mój blog modowy jest o tym, że moda to nie tylko ubrania. I odbiega daleko od zimnych blogów modowych, w których blogerki modowe opisują ciuchy w które są ubrane i wrzucają zdjęcia. Jestem osobą o przeciętnej urodzie z sylwetką daleko odbiegającą od ideału, rządzącego w dzisiejszych czasach. Ale jestem BARDZO BOGATĄ BLOGERKĄ, bo wiem jak kochać szczerze,wiem, że miłość kończy się z chwilą, w której przestajemy o nią dbać. Kocham ludzi, którzy dobrze mnie traktują. Kocham i szanuję swoją najbliższą rodzinę i tą dalszą. Dojrzałam do wieku gdzie kładę nacisk tylko na te najszczersze kontakty i tylko z inspirującymi osobami, o ciekawym wnętrzu i dobrym sercu. Dbam, korzystam z tego i szanuję to, że widzę, słyszę, dotykam, smakuje, czuje, śmieje się. Nie żałuję niczego, co w życiu zrobiłam. Mam pozytywne nastawienie do życia i wiem, że jest tak łatwiej żyć. To pomaga zachować młodość i sprawność. Determinacja też nie jest mi obca, wiem co można osiągnąć, gdy się bardzo postarasz i uwierzysz w siebie, uwierzysz, że potrafisz to zrobić. Wiem, że życie się kończy kiedy przestajemy marzyć. Nadzieja umiera, gdy przestajemy wierzyć.
Podsumowując, blogowanie to cząstka mojego życia od dwóch lat i nie umiałabym od tak tego zakończyć. W każdym nowym artykule znajduje się cząstka mnie, moich doświadczeń, moich przygód, mojego życia. To nie koniec jeszcze mojej pracy na blogu, artykuły poparte są kolorowymi zdjęciami, które robi mój kochany mąż. Jest zawsze przy mnie w najpiękniejszych chwilach naszego życia i nie tylko. Wspiera mnie we wszystkim co robię. Bez niego mój blog by nie istniał, uwierzcie, to jeszcze bardziej cementuje kochający się związek.
Jestem tu po to, w tym wirtualnym świecie, w malutkiej jego części, aby pomóc odnaleźć się w życiu ludziom w różnym wieku, którzy stracili wiarę w siebie, wiarę w marzenia, wiarę w miłość i tych którzy szukają drogi zawodowej.
Do tej pory opublikowałam 84 artykuły i to wszystko w nich znajdziecie.
Ten artykuł dedykuje mojej ukochanej cioci Bogusi, której mąż odszedł od nas do lepszego świata, a w ostatnich chwilach swojego życia powiedział „Bogusia, my jesteśmy bardzo bogaci..........................mamy kochającą się rodzinę, kochające dzieci.................................................JESTEŚMY BARDZO BOGACI.
Łączymy się z Wami w bólu Małgosia z rodziną.
W dzisiejszym artykule mam do pokazania zdjęcia w niezwykłej sukience, a to dlatego niezwykłej, że dostałam ją od kochanej Jagódki, życiowej partnerki mojego starszego syna.
Sukienka marki Solar w przepięknym kolorze zieleni-kolorze nadziei.
Jako dodatki do sukienki dodałam dwa szaliki w różnych odcieniach zieleni i naszyjnik zrobiony z breloczka.
Na dobranoc kwiaty zrobione przeze mnie, jakiś czas temu.
...to co robisz jest proste i piękne!pozdrawiam pp. Jastrzębowskich!
OdpowiedzUsuńDziękuję. Robię to, co mi w duszy gra. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń