poniedziałek, 17 września 2018

Porażka

Postanowiłam w tym artykule poruszyć temat porażki, bo przecież każdy wcześniej czy później z porażką się zderzy. Czemu o tym piszę?, bo ja w czerwcu miałam z nią do czynienia. Nie wiem czy to co mi się przydarzyło nazwać porażką, czy niepowodzeniem, czy niezdarnością. Tak mieszałam w zdjęciach w telefonie, że skasowałam wszystkie. Ta sytuacja skutecznie zniechęciła mnie do publikowania nowych artykułów. Niby nic takiego się nie stało, można zrobić nowe zdjęcia, tylko że takie miejsca i chwile ulotne się już nie powtórzą. Potrzebowałam czasu na to, żeby oswoić się z tą zaistniałą sytuacją. Porażka nie musi oznaczać przegranej, jest podobno powiedzenie, że porażki są wpisane w każdy sukces. Kto nie robi nic, ten nie popełnia błędów. Niestety, jedynie brak podejmowania jakichkolwiek działań, ochroni nas przed możliwością porażki i odczuwania jej przykrych konsekwencji. I właśnie tak porażka przekuwa się w sukces. Jest okazją do rozwoju, kolejnym krokiem w drodze do zamierzonego celu.

W dzisiejszej stylizacji rządzą róże namalowane na sukience.
-sukienka z sieciówki H&M
-ponczo marki Pilot
-sandały CCC
-kapelusz Galeria Turzyn

                                                         
                                                                                 









Wiązanka ślubna, butonierka, bransoletka mojego wykonania.

                                                                                          




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz